Rododendrony i irysy

Czlowiek czeka pol roku prawie,az po zimie pokaze sie pierwszy kwiatek.A kiedy juz robi sie cieplo i te pierwsze kwiaty zaczynaja w koncu kwitnac,to nastepuje to tak szybko,ze zanim sie nimi oko nacieszy juz przekwiataja...

Jeszcze nie tak dawno wypatrywalam ,kiedy kolorowe azalie otworza w koncu swoje paki.Dzis juz ich kwiaty opadaja.I znow trzeba czekac caly rok:-)


Wiekszosc krzaczkow przywiozlam z Polski.Kupowalam w szkolce u p.Pudelki http://www.azalia.pl/.

Wczesniej tam byl ogromny wybor azalii i rozanecznikow.Teraz jest ich mniej na korzysc innych roslin,

ale i tak wybor wielki,a rosliny zdrowe-polecam wiec :-)Posadzone byly wczesniej w moim dawnym ogrodzie,ale nie moglam ich tak zostawic :-)Wykopalam i przytargalam tutaj.Zostawilam tylko rozrosniete rozaneczniki. Teraz zaluje:-)

Celowo podpisuje nazwami,zeby samej nie zapomniec kiedys.

Azalia "Freya"-milosc od pierwszego wejzenia:-)

Sloneczna azalia "Klondyke"

Azalia japonska "Babushka"-mala ale o wielkich kwiatach.

Sliczna "Kermesina" o drobniutkich bialo-rozowych kwiatach.

Wczesnie kwitnacym rozanecznikiem jest ten bez nazwy kupiony za pare groszy w Lidlu.Cudnie kwitnie,rosnie bezproblemowo.Zaczyna na rozowo,a pod koniec kwitnienia jest prawie bialy.

 

 

Po prawej moj ulubieniec 'Olin O.Doobs'.Zdjecie nie odddaje do konca jego czerwonopurpurowego koloru.Rosnie troche z tylu,bo to bedzie wielki krzew (mam nadzieje).

 

 

Kiedy juz wszystkie rozaneczniki zrzucaja kwiaty zaczyna sie pysznic ogromny krzew obok tarasu.To chyba Rododendron wielkokwiatowy Catawbiense grandiflorum,ktorego posadzil Tesc jakies 35 lat temu...Widok z bliska i z daleka.

"Daviesii"-biala azalia z zoltym oczkiem :-)

Japonska azalia o pelnych kwiatach, ktorej karteczka z nazwa sie gdzies zapodziala :-(

Druga rozowa o ciut intensywniejszym kolorze "Kirstin"

Na rabatce tej, jako pierwszy kwitnie miniaturowy rododendron,ale chyba mnie nie lubi bo kwitnie jak widac powyzej.Co roku trzy kwiatki:-).


Caly srodek rabatki zajmuje rozpychajacy sie czerwony prawdopodobnie Nova Zembla.Zakwitl raz i od pieciu lat nic.Jesienia wyleci na emeryturke:-)


Irysy kwitna chyba jeszcze krocej niz azalie.Pojedynczy kwiat zyje dzien-dwa i zwija sie w rulonik.

Jesli pogoda jest deszczowa, jak bylo to w zeszlym roku kwiaty gnija w pakach...

W tym roku mam szczescie-moi podopieczni pokazuja sie w pelnej krasie:-)

Wczesny niewielki IB 'Apricot Silix o brzoskwiniowych kwiatach.

Lubia sie z niezapominajkami.

Lawendowe slicznoty ,ktore dostalam jesienia od sasiadki.Z jednego klacza masa kwiatow.

"Splashacata" TB.

"Provencal" TB

Niebieski mini-cudenko 'Cyanea' SDB kwitnace jako pierwsze.

Fioletowe IB ,przytargany gdzies z parku kawalek klacza rozpelznal sie po rabacie.Musze go troche okielznac.

I taki gratisik-niespodzianka od sasiadki.

"Cayenne Capers" TB

Do tego dochodza iryski cebulowe i syberyjskie.

I czekam niecierpliwie na dostawe z Cayeux,ale o nich bedzie w przyszlym roku:-)


A po za tym kwitnie i inne kwiecie: lobelie,czosnki ozdobne,orliki i zaczynaja kwitnac powojniki...

Zapraszam do GALERII

Write a comment

Comments: 1
  • #1

    Michał (Tuesday, 19 May 2015 07:39)

    Piękny ten Twój ogród Ewciu!